Ruch uliczny
WietnamNaprawdę przyjemnie jest zasiąść w kawiarni z widokiem na skrzyżowanie i podziwiać niesamowity styl jazdy wietnamczyków. Dopiero stosunkowo niedawno pozwolono tu importować samochody zza granicy więc jak są auta to najczęściej nowe lecz to jednoślady a w szczególności skutery są królami szos.
Ruch prawostronny zasadniczo jest bardzo luźno traktowany i raczej uprawiany jest styl mieszany „jesteśmy ławicą ryb” wykorzystując najkrótszą drogę z punktu A do B.
Przemieszczanie się na centymetry od pojazdu obok jest czymś całkowicie normalnym ale pomaga w tym mała prędkość i echolokacja czyli permanentne korzystanie z klaksonu by zaznaczyć swą obecność nieopodal.
Morze skuterów jeżdżących jak popadnie i dość oględne traktowanie przez nich świateł drogowych czy znaków, powoduje iż początkowo przejście przez jezdnie, wydaje się misją nie do przebrnięcia przez polaka trzymanego w ryzach przepisów. Nic bardziej mylnego, jest to po pewnym czasie bardzo jasne i luźne, a nawet sprawia przyjemność gdyż idziesz po prostu w miejsce jakie chcesz a nie tam gdzie wytyczone są bariery.
Gdy chcesz przejść na przełaj skrzyżowania, po prostu to robisz, patrząc na pojazdy wokół, ustępując im drogi lub wymuszając pierwszeństwo dokładnie tak jakbyś jechał z nimi 🙂 Oczywiście trzymając się zdrowego rozsądku i odrobiny ogarnięcia odległości oraz prędkości pojazdów wokół.
Najszybsze skutery na ruchliwych skrzyżowaniach, jadą może z 5 kmh i nikt nie chce w ciebie wjechać bo dla nich także skutkowałoby to dużym problemem.
Oczy dookoła głowy, patrz w jakich kierunkach przemieszcza się ławica, płyń zdecydowanie a wszystko będzie ok 🙂