Maciek - 1 października 2016

Powoli przygotowujemy się do ogarnięcia Kambodży i Laosu za jednym zamachem.


Na pierwszy ogień bilety lotnicze, pierwsze zdziwienie – o wiele ich mniej w fajnych cenach i dużo dłuższe przeloty niż do Wietnamu czy Tajlandii ( ok. 24h z 2 przesiadkami zamiast ~13h z jedną przesiadką ).

Może po prostu inne kierunki bardziej popularne, no nic – bierzemy lot do Phnom Penh.

Mogliśmy znaleźć sobie połączenie via Bangkok lub Saigon – ale jakoś tak uparliśmy się by wylądować już na Kambodżańskiej ziemi bez transferów busami na miejscu 🙂


Kolejnym krok to załatwienie wizy – w 5 minut można ogarnąć to za pomocą  evisa.gov.kh ,  40$  + zdjęcie paszportowe i dzień czekania na decyzję. eVisa przychodzi mejlem w PDF, powinno się ją wydrukować i jest jednorazowego wjazdu na 30 dni. ( Działa na lotniska ale nie na wszystkie przejścia lądowe – listę można sprawdzić na pow. stronie)


Do Laosu i ponownego wjazdu do Kambodży wizy olewamy, będzie zabawa na miejscu 🙂